Dzięki uprzejmości Mamala, którą znajdziecie na fb tutaj --->
Mamala
miałam ostatnio okazję testować balsam Atopis Novaclear.
Jeżeli macie suchą skórę, skłonna do krostek, wyprysków, atopową to ten produkt jest właśnie dla Was :)
Dzięki zawartości oleju konopnego jego działanie zostało wzmocnione, efekty można zauważyć już po pierwszym użyciu. Opakowanie ma standardową pojemność - 200ml. Prosta grafika, bez specjalnych udziwnień. Jedynie na widok znanego wszystkim listka konopii, moja córka zapytała czy to krem z marihuaną 😂
Moje pierwsze spotkanie z balsamem do ciała wypadło bardzo pozytywnie. To chyba ze względu na ten olej byłam optymistycznie nastawiona :)
Balsam ma lekką konsystencję, szybko się wchłania choć popełniłam mały błąd próbując wsmarować go w ciało. Im dłużej wcierałam, tym słabiej się wchłaniał. Dopiero jak zrezygnowana zostawiłam go w spokoju, w kilka chwil nie było śladu :) Nie plami ubrań, ma neutralny zapach oraz nie zostawia tłustego wrażenia. Jeszcze tego samego dnia zauważyłam, że skóra przestała mnie swędzieć. Najgorzej było zawsze po prysznicu choć próbowałam wielu kosmetyków. Tym razem ulga była niesamowita. Po kilku dniach regularnego używania zniknęły krostki a nowe się nie tworzyły. Bardzo żałuję, że nie znałam tego specyfiku wcześniej, być może zaoszczędziłabym sobie małych blizn po zadrapaniach. Aktualnie zamierzam wypróbować również inne kosmetyki z tej serii, także z czystym sumieniem polecam :)
Więcej informacji o linii Atopis Novaclear znajdziecie tutaj --->
http://novaclear.eu/produkty/novaclear-atopis.html